Dobijajace...
Komentarze: 3
Ostatnio pisala tylko mala... szczerze? jakos tak bylo ze nie mialam czasu na blogowanie... czasu i humoru.... tak juz jesien... coraz czesciej wracajace wspomnienia jednakze robia na mnie coraz mniejsze wrazenie.... zapominam? chyba tak... wreszcie po 15 miesiacach cierpienia wreszcie przychodzi zapomnienie... z jednej strony sie ciesze z drugiej mi zal ale przeciez tylko cierpialam... teraz nie ma juz nadzieji na nic... juz wiem ze wszystko sie skonczylo i juz nie wroci... dopiero teraz do mnie to dochodzi... jakos musze sie z tym pogodzic... chccialabym sie miec spowrotem do kogo przytulic do kogo moglabym powiedziec ze go bardzo kocham i jest dla mnie najwazniejszy na calym swiecie... tak nie jest... czy kiedys jeszcze bedzie???... czy kiedys??? :( siedze chora ze zlamana reka i mysle czy bedzie ktos tak na kim bedzie mi tak bardzo zalezalo jak na nim... czy jeszcze kiedys poczuje cos takiego mocnego? :( to wszystko dobija... pozdro
by Majka
Dodaj komentarz